Una oración por la lluvia: Historias de Afganistán By Wojciech Jagielski

Tiene partes muy buenas, muchas, de mucho corazón. Partes que descubren un mundo apenas atisbado entre los escombros, un mundo destrozado y, sin embargo, con mucho orgullo. En cambio, tiene otras partes que no, tío, que ya sabemos que eso no ha sido así y... qué decepción. Wojciech Jagielski Perfektná reportáž o hisotrií konfliktu v Afganistane. Nie je to najľahšie čítanie a úprimne občas som sa strácala, hlavne pri opise, interviews s roznymi generalmi či vodcami jednotlivých ozborejných skupín, no celkovo odporúčam každému kto sa zaujíma o konflikt v Afganistane. Kniha skvelo vykresuje dynamiku medzi ZSSR, mudžahidami, tallibancami, i okupujucimi zapadnymi vojskami. Taktiež pridáva pohľad domácich a ich vnímanie konfliktu.

Z pohľadu západných krajín je ťažké pochopiť Afganistan, lenže to je možno ta fundamentalna chyba, ktorú na začiatku okupácie urobili. Mysleli si, že budu vedieť prestaviť celú afgansku spoločnosť, priniesť rozvoj a progres do krajiny podľa západnych krajín. Avšak Afganistan je veľmi jedinečný a podľa vzoru historie, kedy sa nepodarilo ani Britom ani Rusom danu krajinu kolonializovať na začiatku 20. storočia sa to obrazne povedané nepodarilo ani Američanom na začiatku 21. storočia. Myslím, že je skutočne dôležité pozrieť sa na vzory, ktoré sa opakujú, pochopiť dynamiku a rozdelenie afganskej spoločnosti (ktoré je tak odlišné od tej západnej) a prijať realitu takou ako je, či už v prípade Afganistanu alebo iných nefukčných štátov nie je možné predsatviť celú spoločnosť podľa západneho vzoru a očakávať, že v priebehu pár desiatok rokov sa z nich stanú 'fungujúce demokracie' Wojciech Jagielski Modlitwa o deszcz nie jest lekturą łatwą, ale nie z powodu ilości informacji czy sposobu jej przekazania. Jagielski pisze wspaniałe, historia Afganistanu i konflikty szarpiące krajem są szczegółowo, ale przejrzyście i logicznie nakreślone. Ucieszył mnie też fakt, że wszystko nie jest przedstawione chronologicznie i linearnie, ale tematycznie. Odświeżyłam sobie masę wiedzy, dowiedziałam wielu nowych rzeczy, a nazwy geograficzne wciąż wywołują we mnie drżenie serca.
Dlaczego więc była to trudna książka? Bo jest przygnębiająca, jest w niej sporą dawka beznadziei tego miejsca, jak gdyby Afgańczycy byli skazani na klęskę. Opisywane historie bolą, chwilami zbierało mi się na płacz, bo czasem wydawało się, że tak niewiele brakowało, żeby losy tych ziem potoczyły się inaczej.

Oczywiście to książka traktująca o wojnie, niewiele tu miejsca na zwykłych obywateli, a nawet i sam autor czai się w cieniu, zostawiając miejsce Wielkiej Historii. Tak miało być i choć normalnie cenie sobie inne reportaże, podobało mi się i bardzo doceniam Modlitwę o deszcz pod każdym względem. Wojciech Jagielski Zachwycający warsztat - nie posiadam się ze zdumienia, że są autorzy umiejący z takim mistrzostwem posługiwać się językiem polskim w tekście w gruncie rzeczy reportażowym, malujący z takim rozmachem i tak sugestywnie obrazy rzeczywistości całkowicie nam obcej (czy na pewno?). Wreszcie też zaczęłam rozumieć coś z zagmatwanej, tragicznej historii Afganistanu, kraju reprezentującego wszystkie nieduże państwa uwikłane wbrew sobie w geopolitykę, w której nawet główni gracze nie są w stanie przewidzieć skutków swoich posunięć - a bywają one tragiczne również dla nich.
Wstrząsająca była dla mnie szczególnie m.in. historia wykładowcy uniwersyteckiego z Kabulu, który przed talibami wykształcił swoje cztery córki, aby za absurdalnych rządów talibów zamknąć te dorosłe kobiety w domu i biegać za wszelkimi możliwościami zarobku, nawet jeśli oznaczało to pracę dla talibów. Strach, w jakim ten człowiek nieustannie żyje, jest przez Jagielskiego tak oddany, że niemal mi się udzielił. Wkrótce po tej historii następuje skrótowy opis stopniowego zniewolenia kobiet pod rządami talibów - z powalającym w swojej logicznej prostocie wytłumaczeniem, dlaczego talibowie mogli i chcieli do tego doprowadzić.
Książka dla każdego, kto chce zrozumieć choć trochę z Afganistanu i narodzin współczesnego islamskiego terroryzmu (dzięki radosnej pomocy USA), z istoty wojen domowych, a także ideologicznych totalitaryzmów i instynktu samozachowawczego rodzaju ludzkiego, który pozwala człowiekowi przystosować się do nawet najstraszliwszych warunków za cenę utraty własnego ja. Wojciech Jagielski V Afghánistánu je kvalita života srovnatelná s Ústí nad Labem. Podle mých osobních výpočtů, který jsem právě provedl vykouknutím z okna, tam ani nemaj McDonalda, takže není divu, že tam pěstujou herák a války.

Pan Jahelka z Polska se v letech 1992 až 2001 několikrát vydal na toto místo, aby zmapoval tu bramboračku, která se tam v 20. století udála. Kdybych to měl shrnout jednou větou, tak bych to neshrnul. Navíc jsem tradičně na záchodě a jelikož právě končím, tak nemám čas se tu vypisovat.

Tradičně silný Absynt i když tentokrát se to vleklo až moc a proto jen 7/10. Wojciech Jagielski

Wojciech Jagielski Á 8 read & download

Una oración por la lluvia es fruto de diez años de viajes a Afganistán y a los países vecinos, entre la primavera de 1992 y el otoño de 2001. Con su ágil pluma de reportero, Jagielski cuenta de modo magistral la historia reciente de un país destrozado por la guerra, que nunca ha aceptado una dominación extranjera pero que tampoco ha sido capaz de unirse en torno a un centro de poder. Un catálogo de comandantes, líderes políticos, devotos mullahs, gente corriente y valientes guerreros desfila por estas páginas, ofreciendo un retrato polifónico del país, repleto de voces y opiniones distintas, pero al tiempo inconfundiblemente personal, basado en las experiencias de Jagielski y en su admiración por la gente y los paisajes de Afganistán. Una oración por la lluvia es un esfuerzo por comprender acontecimientos muy complejos, posible gracias a un profundo conocimiento de la historia y las tradiciones del país, la voluntad de desprenderse de los prejuicios y estereotipos propios, y la aceptación de un modo de vida y unos principios muy ajenos para los europeos. «La calidad de su trabajo me hace optimista sobre Polonia. Me parece una buena señal que un país permita que un talento como el de Jagielski florezca, mostrando una curiosidad genuina, sin banalidades y una profunda comprensión de complejos asuntos internacionales.» Steve CrawShaw, The Independent Una oración por la lluvia: Historias de Afganistán

Jagielski nie ma litości. Zasypie cię mnóstwem szczegółów, nazw, nazwisk i wydarzeń, których nie sposób zapamiętać, a jednak wiernie i plastycznie odda burzliwe dzieje Afgańczyków. Niełatwa, ale bardzo ciekawa pozycja. Wojciech Jagielski Reportaż potężny, kompletny i wybitny. Wprawdzie dla kogoś niezaznajomionego ze szczegółami najnowszej historii Afganistanu pierwsze 100 - 150 stron to mozolna próba łączenia wątków, dopasowywania nazw, nazwisk i miejsc i umieszczania ich w kształtującej się w głowie czytelnika polityczno-społecznej układance, jednak po tym czasie wszystko nabiera sensu i już w spokoju można podziwiać tak kunszt literacki autora jak i ogrom wykonanej przez niego pracy.

Szczególnie polecam przeczytanie tej, przecież niemłodej już, pozycji obecnie, gdyż pozwala dużo lepiej zrozumieć procesy, które na naszych oczach stają się udziałem Afganistanu.

Ostatnie strony książki, wraz z kroplami wreszcie spadającego deszczu przynoszą promyk nadziei. Przerażająco ogląda się w czasie rzeczywistym kolejne jego brutalne zagaszenie. Wojciech Jagielski Another book of Wojciech Jagielski about Afghanistan - there is no disguising, everything has its basic meaning, if believing in God, that believing is extremely real without choosing only certain elements. It's a story about Afghan ups and downs, cruel regimes and getting ride of everything that is alien, was a mistake or was far from utopian ideas. Wojciech Jagielski Outstanding! A truly eye-opening book about the pre-9/11 Afghanistan. Wojciech Jagielski Wystarczy postawić stopę na drugim brzegu rzeki, pozwolić, by zamknęły się za plecami żeliwne wrota na posterunku granicznym w miasteczku Torkham na Przełęczy Chajberskiej, a nie zostaje już nic z przekonania, że człowiek i tylko on, decyduje, dokąd i w jakim celu zmierza. Stojąc na tamtym brzegu, wie się już, że graniczną opłata, której uiszczenia nikt przecież nie żądał, była zgoda na poddanie się niewiadomej. Pozostaje tylko pokora, nadzieja i wiara. Że wszystko będzie dobrze. Musi być. Wojciech Jagielski

Una